Powszechnie uważa się, że utrata wzroku to jeden z najgorszych rodzajów niepełnosprawności, jaki może spotkać człowieka. Ludzie posiadają jednak zdolność dostosowywania się do każdych warunków. Niewidomi zmuszeni są do radzenia sobie z codziennością, wykorzystując inne zmysły. Wielu z nich doskonale odnajduje się w nowej rzeczywistości. Wydawnictwo SQN prezentuje swą nową książkę pt. Nie widzę przeszkód autorstwa paraolimpijczyka Marcina Ryszki i dziennikarza Jakuba Białka. A my przedstawiamy Ci pięciu muzyków odnoszących sukcesy mimo utraty wzroku.

 

1. Andrea Bocelli – to nie oczy tworzą muzykę

 

Włoski artysta to jeden z najbardziej rozpoznawalnych śpiewaków. Urodził się w miejscowości Lajatico. Bocelli miał wrodzoną jaskrę, przez co od zawsze borykał się z dużymi problemami ze wzrokiem. Od wczesnych lat dziecięcych wykazywał spore zainteresowanie muzyką. Dość wcześnie nauczył się grać na perkusji, saksofonie, puzonie, flecie i gitarze. Młody Andrea lubił także piłkę nożną. W wieku 12 lat, gdy grał z przyjaciółmi, został uderzony piłką w oko i doznał wylewu krwi do mózgu. Przez to zdarzenie całkowicie utracił wzrok.

Bocelli postanowił jednak podążać za marzeniami i nadal śpiewał. W latach 90. i na początku XXI wieku jego kariera nabrała rozpędu. Pięciokrotnie był nominowany do nagrody Grammy, ale nigdy nie został jej laureatem. Prawdopodobnie jego najsłynniejszym utworem jest Time To Say Goodbye. W 2021 roku wystąpił podczas ceremonii otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy w piłce nożnej.

 

 

2. Stevie Wonder – ciemne okulary to nie przypadek

 

Amerykanin miał czworo rodzeństwa, a sam urodził się jako trzeci w kolejności. Był wcześniakiem, na świat przyszedł o sześć tygodni za prędko. Przebywał w inkubatorze, przez co przestały rosnąć mu oczy i doszło do odklejenia siatkówki. Dlatego Stevie właściwie od urodzenia jest niewidomy. Pierwszy album (Jazz Soul of Little Stevie) z jego udziałem wydano w 1962 roku. W latach 70. budował swoją markę, a dekadę później osiągnął szczyt możliwości wokalnych oraz zdobył olbrzymie zainteresowanie sympatyków muzyki na całym świecie.

W 1980 roku wydał singiel, który jako pierwszy jego autorstwa zyskał status platynowego. Piosenka I Just Called To Say I Love You była jednym z największych hitów muzyki R&B i popu w latach 80. Wonder był również zaangażowany społecznie i politycznie. Opowiadał się przeciwko rasizmowi w RPA i w 1985 roku został uhonorowany przez Specjalny Komitet ONZ przeciwko Apartheidowi, a w 1989 roku wsparł NSZZ Solidarność. Był trzykrotnie żonaty i posiada dziewięcioro dzieci z pięcioma różnymi kobietami. Wonder to żywy przykład na to, że mimo utraty wzroku można być w czymś najlepszym i w pełni korzystać z życia.

 

 

3. Doc Watson – stracił wzrok, zdobył Grammy

 

Watson to ceniony w środowisku artystycznym gitarzysta i wokalista. Specjalizował się przede wszystkim w muzyce gospel, blues, country, folk i bluegrass. Wychował się w Karolinie Północnej. W wieku dwóch lat stracił wzrok na skutek infekcji oczu. Urodzony w 1923 roku Doc po latach amatorskiego tworzenia muzyki zajął się tym na poważnie w latach 50. XX wieku. Dekadę później odrodziła się amerykańska muzyka ludowa i Watson za namową znajomych zaczął grać tylko na banjo i gitarze akustycznej.

Był jednym z najważniejszych przedstawicieli muzyki górskiej. Zyskał popularność dzięki doskonałemu opanowaniu gry na gitarze oraz autentyczności. Był laureatem licznych nagród, w tym siedmiokrotnie Grammy (od 1973 do 2006 roku). Był bardzo aktywny zawodowo aż do lat 90., później z uwagi na stan zdrowia i wiek postanowił nieco wyłączyć się z życia publicznego. W 1947 roku ożenił się z Lee Carlton, mieli dwójkę dzieci. W 2012 roku Doc przewrócił się we własnym domu, a kilka dni później wskutek powikłań pooperacyjnych zmarł.

 

 

4. Ray Charles – prawie 60 lat kariery

 

Brat Ray, bo tak najczęściej był nazywany przez przyjaciół, to były amerykański pianista, kompozytor i autor tekstów. Wzrok stracił, mając pięć lat. Przyczyna pozostała nieznana, ale najprawdopodobniej spowodowała to jaskra. Jako dziecko nauczył się grać na pianinie, potem dalej kształcił się w kierunku muzycznym w szkole, do której uczęszczał. Gdy miał 14 lat, zmarła jego matka. Było to dla niego traumatyczne wydarzenie.

Ray to pionier, jeśli chodzi o muzykę soul. Nowy wówczas gatunek łączył w sobie blues, gospel i jazz. Dość szybko, bo w wieku 30 lat, wyprodukował wielki przebój George on my mind. Utwór wylądował na liście Billboard Hot 100, a w 1979 roku piosenka stała się pieśnią stanową stanu Georgia. Szczyt jego sławy przypadł na lata 60. Później znaczenie Charlesa na rynku nieco zmalało. W 1986 roku założył fundację, mającą na celu wspieranie organizacji zajmujących się badaniem słuchu. Ray zmarł w 2004 roku, ukończywszy 74 lata.

 

 

5. Jeff Healey – to nie brak wzroku zabija

 

Jeff to kolejny artysta, który tworzył muzykę w wydaniu bluesowym i jazzowym. Urodził się w 1966 roku w Toronto. Jako niemowlę został adoptowany, a jego nowy opiekun prawny był strażakiem. Wzrok stracił, mając niecały rok, cierpiał bowiem na rzadko występujący nowotwór oczu – siatkówczaka, przez co Healeyowi usunięto oczy i wstawiono protezy. W wieku trzech lat zaczął grać na gitarze. Wyróżniał się charakterystycznym stylem. Gdy miał 15 lat, założył swój pierwszy zespół – Blues Direction. 

W 1989 roku jego nowa formacja, Jeff Healey Band, wydała album See the light. Wśród singli, które się na nim znalazły, znalazły się takie utwory jak Hideaway (nominowany do nagrody Grammy) czy Angel Eyes, przez pewien czas hit popularny w rozgłośniach radiowych. Koncertował na całym świecie, przede wszystkim w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, ale również w Holandii, Niemczech czy Wielkiej Brytanii. W 2007 roku wykryto u Jeffa chorobę nowotworową. Mimo wysiłków lekarzy Healey zmarł 2 marca 2008 roku w rodzinnym Toronto.

 

 

Utrata wzroku to nie koniec świata. Mnóstwo osób pomimo braku tego zmysłu potrafi dokonywać wielkich rzeczy. Jeśli jesteś ciekaw, jak sobie radzić z taką sytuacją i co się z tym wiąże, zajrzyj do księgarni internetowej sqnstore.pl. Znajdziesz tam książkę pt. Nie widzę przeszkód oraz wiele innych równie ciekawych pozycji!

 

 

Image Blog