"Family Guy" towarzyszy mi mniej więcej od czasów gimnazjum (pamiętacie jeszcze, co to było?). Wówczas, w okresie młodzieńczego buntu imponowały mi chamskie, wulgarne gagi i żarty łamiące wszelkie tabu. Po mniej więcej dekadzie, to uczucie się nie zmieniło. Po przeczytaniu "Family Guy. Za kulisami" zrozumiałem jednak, jak wiele osób wykonujących żmudną, mrówczą pracę stoi za wykreowaniem każdej sceny z wymiotującym Peterem Griffinem. Albo jego walce z kurczakiem.

 

Frazier Moore, jak przystało na nadwornego fana serialu, przekazuje nam całe kompendium wiedzy. Poznajemy całą historię początkującego Setha MacFarlane’a, który tak szybko dostał szansę stworzenia własnego "dziecka", jak szybko mu tę szansę odebrano. Prześlizgujemy się po genezie kolejnych prób anulowania serialu – co zresztą, przynajmniej mi, rzuciło więcej światła na niektóre gagi z początkowych sezonów – aż wreszcie dowiadujemy się, jak, krok po kroku, stworzyć małe animowane arcydzieło, jakim z pewnością są odcinki z serii "Road to…" czy parodie "Gwiezdnych wojen".

 

"Family Guy" to amalgamat różnorakiego poczucia humoru. Poza, wspomnianymi przeze mnie, teoretycznie głupawymi, wręcz stereotypowymi dowcipami o pierdach, wymiotach i współżyciu, Seth MacFarlane z nadwornymi scenarzystami przez lata przemycał odbiorcom mnóstwo dowcipów wysublimowanych, przeznaczonych dla określonego widza. Jak bowiem wytłumaczyć odniesienie do reklamy "dżemu" z lat ’80? Przy tym, jak zapewniają twórcy, stale są zmuszeni do balansowania na cienkiej linii, której przekroczenie może równać się z długimi rozprawami sądowymi. Bo "Family Guy" to za jednym razem parodia "Paranormal Activity", a innym wyrażenie swojego zdania na temat aborcji, zakończonym jednoznaczną puentą animowanego Petera Griffina, mówiącego lakonicznie "usunęliśmy je".

 

"Głowa rodziny" to nie serial dla każdego, ale jeśli już ktoś przekonał się do rodziny Griffinów, to będzie ich śledził co tydzień. Ciężko bowiem znaleźć medium, które jednocześnie obrazuje wszystko, co nie powinno być częścią normalnie funkcjonującej rodziny, a przy tym jak mało która produkcja pozwala się rozluźnić i zapomnieć o własnych problemach, wyśmiewając potknięcia innych.

 

Książkę "Family Guy. Za kulisami" kupisz w wyprzedażowej cenie 34 zł klikając TUTAJ.

Tekst przygotował: Paweł Paczocha

 

 

 

 

 

 

Image Blog